Spłoneła hala produkcyjna
Policjanci z Chorzowa ustalają szczegółowe okoliczności pożaru, do jakiego doszło wczoraj około 8.00 na ul. Michałkowickiej. Spłonęła hala produkcyjna jednego z zakładów. Nikt nie odniósł obrażeń, z uwagi na unoszący się gęsty dym, ewakuowano pensjonariuszy pobliskiego domu pomocy społecznej.
Wczoraj około 9.00 Państwowa Straż Pożarna w Chorzowie otrzymała zgłoszenie o pożarze hali produkcyjnej jednego z miejscowych zakładów. Na miejsce skierowano 20 zastępów straży pożarnej, w tym ratownictwa chemicznego. Pracownicy hali zdążyli ewakuować się jeszcze przed przybyciem strażaków. Bezpośrednia przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Do tej pory ustalono, że nastąpił wybuch w niewielkim pomieszczeniu zaplecza. Następnie pożar rozprzestrzenił się na całą halę, gdzie produkowany jest nadtlenek benzoilu. Jest to substancja wybuchowa, zapalająca się pod wpływem wyższej temperatury. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Z uwagi na unoszący się nad okolicą gryzący dym, ewakuowano pensjonariuszy z pobliskiego domu pomocy społecznej. Osoby te przewiezione zostały autobusami do szkoły podstawowej na ul. Łagiewnickiej. Sama akcja gaśnicza trwała ponad dwie godziny. Następnie schładzano urządzenia, które są wykorzystywane do produkcji nadtlenku benzoilu. Dokładną przyczynę pożaru określi biegły z zakresu pożarnictwa. W tej chwili inspektor nadzoru budowlanego zakazał wstępu na teren hali, ponieważ grozi ona zawaleniem.