Wiadomości

W pijackim amoku zaatakował ojca

Data publikacji 17.03.2015

Pijacki amok wpędził mieszkańca Chorzowa w spore kłopoty. Najpierw dotkliwie pobił swojego ojca. Następnie, aby wezwać dla niego pomoc, zaczął niszczyć lusterka, w zaparkowanych przy ulicy samochodach. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Do zdarzenie doszło w minioną sobotę, w jednym z mieszkań przy ulicy Gwareckiej. Po wieczorze, mocno zakrapianym alkoholem, 45-letniemu chorzowianinowi przyśniło się, że został napadnięty. Przebudził się w środku nocy, jednak nie bardzo potrafił zorientować  się w sytuacji i gdzie się znajduje. Gdy próbował uciec z mieszkania, jego ojciec chciał go powstrzymać. W pijackim amoku, 45-latek nie rozpoznał swojego taty i go pobił, myśląc, że to napastnik. Gdy doszło do niego i zobaczył, że rodzic ma zakrwawioną twarz, wybiegł z mieszkania. Na osiedlowym parkingu zaczął niszczyć lusterka w samochodach, chcąc w ten sposób wezwać pomoc. Poinformowani o zdarzeniu policjanci zatrzymali nietrzeźwego agresora. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony